CHRISTINA APPLEGATE MUSI UżYWAć PIELUCH. WSZYSTKO PRZEZ STWARDNIENIE ROZSIANE

Popularna aktorka ujawniła, że ze względu na trwającą walkę ze stwardnieniem rozsianym musi nosić pieluchy dla dorosłych.

— Obudziłam się o trzeciej nad ranem w kałuży g... — wyjaśniła Christina Applegate w niedawnym odcinku swojego podcastu MeSsy.

[object Promise]

— dodała.

Christina Applegate o walce z chorobą

52-latka przyznała też, że po zarażeniu się sapowirusem [wirusowe zakażenie układu pokarmowego — red.] jej codzienność jeszcze bardziej się skomplikowała.

Pozwoliła sobie ponarzekać na dostępność i wygląd pieluch dla dorosłych, które są "zazwyczaj różowe" i ciężko czuć się w nich atrakcyjnie.

— Na całym świecie są ludzie, którzy muszą nosić pieluchę i wstydzą się tego — stwierdziła wprost Applegate. To nie pierwszy raz, kiedy otworzyła się na temat stwardnienia rozsianego. Zdiagnozowano je u niej w 2021 r., choć tak naprawdę cierpiała latami — niemal dekadę, nie wiedząc, co jej jest.

W ostatnim wywiadzie otwarcie powiedziała: "Mam 30 zmian w mózgu. Największa z nich znajduje się za prawym okiem, więc bardzo mnie boli". Swój obecny stan określiła natomiast "najgorszą rzeczą, jaka wydarzyła się" w jej całym życiu.

We własnym mniemaniu jest najgorszą pacjentką świata, bo woli wrócić do łóżka, zamiast rozciągać mięśnie, gdy ból atakuje. Porównała stwardnienie rozsiane do "wrednej dziewczyny", która "odpycha faceta", jeśli ten się nadmiernie wysila. — To jest do bani. Tak bardzo tego nienawidzę. Jestem na to wściekła. Nie możesz tego przezwyciężyć — wyznała.

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-05-07T19:29:58Z dg43tfdfdgfd