JACEK ZIELIńSKI ZE SKALDóW WYSTęPOWAł DO KOńCA. NIE CHCIAł MóWIć O CHOROBIE

Wiadomość o śmierci Jacka Zielińskiego ze Skaldów poraziła wszystkich. Współzałożyciel popularnego zespołu jeszcze kilka tygodni temu występował i nie dawał po sobie znać, że walczy z ciężką chorobą. O jego problemach ze zdrowiem wiedzieli tylko najbliżsi.

Smutną informację o śmierci Jacka Zielińskiego przekazała krakowska Piwnica Pod Baranami, z którą przed laty współpracował. Muzyk zmarł 6 maja w wieku 77 lat. Cała branża pogrążona jest w żałobie, bo odszedł nagle nie tylko wybitny muzyk, ale i wyjątkowy człowiek.

Jacek Zieliński ze Skaldów występował mimo choroby

Choć Skaldowie zaczynali swą karierę w 1965 r., ich piosenki znają nawet nastolatkowie. Każdy chyba potrafi zanucić "Prześliczną wiolonczelistkę", "Medytacje wiejskiego listonosza" czy "Kulig". Jacek Zieliński był jednym z filarów zespołu, a jego charakterystyczny głos był znakiem firmowym grupy.

Poza sceną pan Jacek był osobą niezwykle pogodną, zawsze uśmiechnięty, kochał żartować, nigdy nie narzekał. Nawet gdy walczył z chorobą, nie mówił o tym i ukrywał swoje problemy. Kochał śpiewać, występował i miał na ten rok zakontraktowanych wiele koncertów. Ostatni zagrał 8 marca. Nic nie zwiastowało tragedii.

Marian Lichtman o Jacku Zielińskim ze Skaldów: nie mówił nikomu, że coś mu dolega

Nawet gdy nie pojawił się na koncercie 26 kwietnia, nikt nie zakładał, że dzieje się coś złego.

— On świetnie wyglądał, nic nie mówił o problemach ze zdrowiem, więc dla mnie informacja, że zmarł, jest szokiem. Nikt nie wspominał w naszym muzycznym otoczeniu, że coś mu dolega. On zawsze o siebie dbał, był w świetnej formie, zawsze miał świetną figurę i dobrze wyglądał — mówi nam poruszony Marian Lichtman.

Jak udało nam się dowiedzieć, podstępna choroba zaatakowała ze zdwojoną siłą. Koledzy i koleżanki ze sceny nie byli przygotowani na jego odejście.

— To bardzo przykre, bo w ogóle się tego nie spodziewałem. Jakiś czas temu była nawet propozycja koncertu, wiem, że mieli też grać Skaldowie. Niestety my go zagramy, a Jacka już nie ma. Nie wiem, co postanowi zespół, czy będą bez niego występować. To naprawdę straszna informacja. Nie dociera to do mnie — dodaje Lichtman.

Jacek Zieliński całe życie był ze swoją żoną Haliną. Chronił swoją prywatność

Agata Młynarska wspomina Jacka Zielińskiego. Zrobił dla niej coś wyjątkowego

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-05-07T15:43:27Z dg43tfdfdgfd