LIDER ŁEZ POZYWA KOLEGóW. ŻERUJą NA MOICH HITACH

To nie pierwszy przypadek gdy skłóceni muzycy walczą ze sobą o prawa do piosenek, a co za tym idzie o pieniądze. Awantura między dwoma składami zespołu Łzy się zaognia, a Adam Konkol autor największych hitów grupy nie godzi się, by dawni koledzy je śpiewali i na nich zarabiali. Muzyk już złożył pozew do sądu.

Jak dowiedział się Plotek, sprawa wygląda bardzo poważnie. Zespół Łzy powstał w 1996 r. Liderem i założycielem grupy był Adam Konkol, a wokalistką była Ania Wyszkoni. W 2010 roku Ania jednak wybrała solową karierę i odeszła. Zastąpiła ją Sara Chmiel. To nie był jednak koniec zmian, bo w 2021 r. z powodu konfliktu pomiędzy Konkolem, a pozostałymi muzykami doszło do rozpadu zespołu. Lider poinformował, że wymienia cały skład. Oskarżył też gitarzystę Arkadiusza Dzierżawę, że ten próbował zarejestrować nazwę Łez w Urzędzie Patentowym jako własną.

Lider Łez poszedł do sądu. Nie chce dzielić się pieniędzmi

Dziś na rynku istnieją dwa zespoły o nazwie Łzy i to sprawia czasami wiele problemów. Każdy z nich śpiewa stare wielkie hity jak: "Agnieszka już dawno...", "Narcyz", czy "Oczy szeroko zamknięte". Adam Konkol, który jest twórcą piosenek, ma tego dość i jak powiedział Plotkowi, chce załatwić sprawę w sądzie.

Problemem jest jednak fakt, że dawni muzycy Łez także wpisywani są do ZAIKS-u i mogą dostawać tantiemy za jego piosenki.

Jako naiwny, młody człowiek, nie mający wiedzy prawnej, wpisałem do ZAIKS-u moich byłych kolegów, dając każdemu z nich jakiś procent za udział w próbach. Jednak to są prawa autorskie, które powinny trafiać do autora muzyki i tekstu, więc im nie należy się nic — powiedział Konkol Plotkowi i dodał, że przez te wszystkie lata jego byli koledzy i tak się na jego twórczości dorobili.

Przez te lata za pieniądze, które tak naprawdę im się nie należały, oni pobudowali domy i żyli na godnym poziomie. A gdy tylko zasugerowałem, że nie będę się już z nimi dzielić prawami autorskimi ze swoich piosenek, postanowili za moimi plecami spróbować przywłaszczyć sobie nazwę mojego zespołu. Na szczęście nie udało im się to — wyjaśnił Adam Konkol.

Adam Konkol idzie na wojnę z "fałszywymi" Łzami

Muzyk nie kryje, że czasami dochodzi do absurdalnych sytuacji, i na imprezy zapraszany jest nieprawdziwy zespół z nim jako liderem.

— Po ponad 20 latach będę się starał, by wszystko było tak, jak powinno. Wiem, że świadomość wśród ludzi jest coraz większa, otrzymuję wiele słów wsparcia i zrozumienia, dużo ludzi pisze, abym się nie poddawał, ale jest mi trudno, gdy dzwoni do mnie burmistrz miasta, w którym grały fałszywe Łzy i pyta się mnie "dlaczego mnie nie było". Pytają mnie, skąd mają wiedzieć, że zaprosili właściwy zespół Łzy? Wystarczy zapytać, czy z Adamem Konkolem — mówił oburzony muzyk i nie krył, że nowe piosenki jego byłych kolegów w niczym nie oddają charakteru prawdziwego zespołu Łzy.

Dla mnie nowa twórczość byłych muzyków nie ma nic wspólnego z sercem i duszą tego zespołu, to po prostu żerowanie na marce zespołu oraz na moich dawnych hitach. Ja sam, bez udziału moich byłych kolegów, zdobyłem 12 złotych i platynowych płyt, podczas gdy oni wszyscy razem, żadnej. Nie trzeba być geniuszem, by zrozumieć, gdzie jest kompozytorsko-autorskie serce i dusza tego zespołu — skwitował w rozmowie z Plotkiem Konkol.

Założyciel Łez walczy z rakiem. Adam Konkol powiedział o swoim stanie. "Załamałem się psychicznie"

Adam Konkol chory na złośliwego raka płuc. Żona muzyka zdruzgotana. "Serce pękło"

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-06-30T14:38:12Z dg43tfdfdgfd