STRASBURGER MóWI WPROST O PRZYSZłOśCI "FAMILIADY". TELEWIDZOWIE MAJą POWóD DO NIEPOKOJU?

Karol Strasburger ma na koncie wiele filmowych ról, jednak u nieco młodszej publiczności, rozpoznawalny jest głównie, jako prowadzący teleturniej "Familiada". Niedawno w rozmowie z jednym z portali gospodarz programu odpowiedział na pytanie, czy widzowie mogą się obawiać zdjęcia popularnego teleturnieju z anteny.

"Familiada" jest jednym z najpopularniejszych teleturniejów w Polsce. Od 30 lat cieszy się sympatią widzów TVP2. Jego gospodarzem od samego początku jest Karol Strasburger. Pierwszy odcinek widzowie mogli zobaczyć na antenie TVP 2 17 września 1994 r. Nieodłącznym elementem programu są kultowe już dzisiaj żarty, które prowadzący opowiada na początku każdego odcinka.

Karol Strasburger o "Familiadzie". Czy program zniknie z anteny?

Od pewnego czasu zaczęły krążyć plotki, czy w związku ze zmianami w Telewizji Polskiej, również "Familiada" nie zniknie z ramówki. Dziennikarka Show News podjęła ten temat z gospodarzem teleturnieju. Zapytała, czy telewidzowie mają się czego obawiać.

— Czarne chmury, jeśli chodzi o "Familiadę" nie pojawiają się. To są właśnie plotki, które ktoś roznosi, nie wiadomo po co. [...] Nie mam takich myśli, ale również nie mam takich wiadomości tego typu — wręcz odwrotnie. Mam zapewnienie od tych, którzy mogą zadecydować o istnieniu tego programu, że takich pomysłów nikt nie ma, żeby "Familiada" zniknęła — powiedział.

Czy Karol Strasburger sam wymyśla żarty? Znamy odpowiedź

Kultowe już żarty Karola Strasburgera rozpoczynają każdy odcinek "Familiady". Wiele osób może się zastanawiać, czy prowadzący wymyśla je sam, czy też podsuwa mu je produkcja. We wspomnianym wywiadzie Karol Strasburger wyznał całą prawdę.

W ogóle nie mam scenariusza w swoim programie. Nikt mi nie pisze niczego, pomysły na suchary są moje. Czasami dostaję od widzów, ktoś wysyła mi jakieś wycinki z dawnych gazet, pism, albo samemu coś znajdują i proponują, że można to powiedzieć. Czasami korzystam, ale przerabiam to, bo to się nie zawsze nadaje do tego, by o 14 pojawiło się na antenie. To nie jest obowiązek ani stały punkt programu, tak bym powiedział. Jeżeli mam coś fajnego i stwierdzam, że warto by było coś fajnego powiedzieć, to mówię. Jeżeli nic nie mam, nic nie znajdę, to po prostu nie ma i tyle — wyznał szczerze.

Ten żart Strasburgera nigdy nie został wyemitowany w tv. Nie nadawał się do "Familiady"?

Strasburger zniesmaczony. Nie owija w bawełnę. "To taki drażliwy temat..."

Karol Strasburger wprost o ukochanej partnerce. Padły czułe słowa

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-06-22T16:12:42Z dg43tfdfdgfd