SYN TOMASZA STOCKINGERA - TAK WYGLąDA I MIESZKA ROBERT STOCKINGER. MA PIęKNą żONę I DWóJKę DZIECI

Jego ojciec jest lubianym aktorem, znanym choćby ze "Znachora", syn postawił na karierę w telewizji. Robert Stockinger to dziennikarz porannego programu w TVP. Tak mieszka i żyje na co dzień jedyny syn Tomasza Stockingera.

Robert Stockinger jest jedynym dzieckiem Tomasza Stockingera i Jolanty, którzy jednak rozstali się po 20 latach małżeństwa. Stockinger junior ma za to bardzo udane życie rodzinne. Jest od lat związany z Patrycją Drozd, pobrali się w 2015 roku i wychowują dwójkę dzieci: córkę Oliwię i syna Adama. Tak mieszka i żyje na co dzień Robert Stockinger - zobaczcie zdjęcia!

Zobacz galerię

Tak mieszka Robert Stockinger. Niedawno przeniósł się z TVN do TVP

Robert Stockinger ma 36 lat, urodził się w Toronto, gdzie jego rodzice wyemigrowali w latach 80. Wrócili do Polski, gdy syn miał dziesięć miesięcy. Robert karierę w telewizji rozpoczynał w TVN 24, potem trafił do telewizji śniadaniowej. Ze stacją rozstał się w styczniu 2024 roku i trafił do TVP, gdzie wspólnie z Joanną Górską tworzy jeden z duetów-gospodarzy programu "Pytanie na śniadanie".

Tak wygląda syn Tomasza Stockingera. Podobny do ojca? Razem kibicują koszykarzom Legii Warszawa

Ojca z synem łączy pasja nie tylko do kamery i sportu. Robert Stockinger przyznał, że 20 lat temu chodził z tatą na mecze koszykówki i teraz postanowili wznowić tradycję. Obaj są częstymi gośćmi w hali na Bemowie, gdzie swoje mecze rozgrywa drużyna Legii Warszawa. Co ciekawe, starszych ze Stockingerów trenował w dzieciństwie koszykówkę, ale w stołecznej Polonii.

Tomasz Stockinger w lutym skończył już 69 lat. To znany i ceniony aktor teatralny, filmowy i telewizyjny. Na koncie ma m.in. role w serialach "Pogranicze w ogniu", "Dom", grał Leszka Czyńskiego w "Znachorze", a wielką popularność przyniosła mu rola Pawła Lubicza w "Klanie".

Robert Stockinger związany jest z piękną Jolantą. Wychowują razem dwójkę dzieci: córkę Oliwię i syna Adama

Robert Stockinger zdecydowanie jednak odpiera zarzutu, że znany ojciec ułatwił ma karierę przed telewizyjną kamerą. - Gdyby ojciec był prezesem telewizji albo dyrektorem w niej, to pewnie miałby jakiś wpływ na decyzje personalne. Tata w żaden sposób nie rządzi w telewizji, tak że dajmy spokój z takimi plotkami. Prawda jest taka, że obaj wspieramy się prywatnie na każdym kroku, ale zawodowo każdy z nas idzie swoją drogą - przekonuje dziennikarz w rozmowie z "Interią".

2024-05-07T14:50:41Z dg43tfdfdgfd