Kamila Boś prowadzi gospodarstwo w Starej Kornicy na Mazowszu. Zajmuje się uprawą pieczarek. Jest niezwykle piękną kobietą.
- Nie wyprowadzę się stąd. Nie mogę zawieść rodziców. Nie powiem im: "mamo, tato, zostawiam gospodarstwo, szukajcie kogoś innego na moje miejsce". Wolałabym, żeby to mężczyzna przeprowadził się do mnie - mówiła w programie "Rolnik szuka żony 8" Kamila Boś.
- Kiedy poznałam Kamilę, podejrzewałam, że rozpali niejedno męskie serce - tak w programie "Rolnik szuka żony 8" powiedziała prowadząca Marta Manowska.
I tak rzeczywiście było. Do Kamili Boś mężczyźni z całej Polski wysłali rekordową liczbę listów. Ostatecznie w programie nie znalazła miłości swojego życia.
- To była niesamowita przygoda, za którą dziękuję Adamowi, Tomaszowi, Jankowi. Bardzo miło wspominam czas spędzony wspólnie, a że serce nie sługa… cóż - wyznała po programie Kamila Boś.
- Na chwilę obecną nic ciekawego się nie dzieje - zdradziła w dniu swoich 30. urodzin w programie "Pytanie na śniadanie".
Ciągle szuka mężczyzny z pozytywną energią, który byłby opiekuńczy, bystry, a także dał jej poczucie bezpieczeństwa.
"Kamila Boś korzysta z uroków popularności" - napisał portal halowies.pl. Dodał, że Kamila Boś stała się "najbardziej rozpoznawalną kobietą w historii programu".
- Plantatorka często bywa na weselach, a kreacjami zachwyca nie tylko męską, ale również żeńską część osób obserwujących jej konta w social mediach - czytamy.
- Nowy etap zaczynam pełna wdzięczności, z wspaniałymi ludźmi wokół siebie, dumna ze zmian jakie zaszły we mnie samej. 30stkę zaczynam z podniesioną głową, po swojemu, pełna nadziei, wiary w kreowaniu własnej rzeczywistości. Chwilo trwaj! - napisała na Instagramie.