ŻONA ADAMA KONKOLA Z ŁEZ O CHWILI JEGO DIAGNOZY. "WSZYSTKO DOBRZE, TYLKO MAM RAKA"

Żona Adama Konkola w wypowiedzi dla RadiaZET.pl otworzyła się na temat jego diagnozy nowotworowej. Założyciel grupy Łzy w styczniu dowiedział się, że ma raka płuc. Jak to zniósł i jak się czuje?

Kilka tygodni temu w mediach pojawiły się informacje o tym, że

Adam Konkol

, założyciel zespołu Łzy, ma złośliwego raka płuc. Jak zdradził artysta,

o nowotworze dowiedział się właściwie przypadkiem

, kiedy udał się do szpitala, by wykonać badania w kierunku zapalenia płuc. Jego żona opowiedziała nam o tym, jak wyglądała chwila diagnozy. Muzyk zniósł to bardzo spokojnie, jednak silnych emocji nie zabrakło.Żona Adama Konkola z Łez poruszająco o chwili jego diagnozy

Adam Konkol o tym, że ma raka, poinformował w mediach społecznościowych kilka miesięcy od diagnozy. Natychmiast pojawiły się pytania o to, w jakim jest stanie. Artysta przekonywał, że choroba została wykryta we wczesnym stadium i pomimo jego wrodzonej wady serca, która komplikuje leczenie, jest dobrej myśli. W wypowiedzi dla nas żona gwiazdora ujawniła, jak wyglądał moment, kiedy lekarze przekazali przykre wieści. Okazuje się, że założyciel Łez przyjął to wyjątkowo dobrze. Jak przekonuje Angelina Konkol, może mieć to związek z chorobą muzyka.

Redakcja poleca

Anna i Robert Lewandowscy świętują urodziny Klary. "Kiedy to zleciało"

Zofia Zborowska grzmi na turystów z Zakopanego. Pokazała dramatyczny film

"Nie wiem, skąd mąż ma tyle siły, tyle wiary. Być może dlatego, że praktycznie połowę swojego życia spędził w szpitalu. To taki jego drugi dom. Od małego mu wmawiano, że umrze. Kiedy Adam miał roczek, teściowej powiedziano, że ma myśleć o kolejnych dzieciach, bo Adam z tą wadą serca i płuc, po prostu nie dożyje trzech lat. A potem? Potem się licytowano, że 7, 17, 27, a później już przestano go uśmiercać" — przekazała nam. "I gdy siedzieliśmy u onkologa. Adam był dzielny, spokojny, słuchał kolejnych przygniatających nas informacji. Ja czułam, że mnie wbija w krzesło, że serce rozsypie się na miliony kawałków, łzy napływały strumieniami do oczu, choć chciałam je powstrzymać, nie mogłam. Działo się. Jeszcze córka czekała na nas na korytarzu. A ja nie chciałam im mówić. Chciałam zachować zimną krew. Ale nie dało się. Tylko spojrzała na mnie i już wiedziała, że żadnych dobrych wieści po prostu nie będzie" — relacjonuje Angelina Konkol.

Angelina Konkol o nowotworze lidera Łez: "Chce to po prostu zwalczyć i żyć dalej"

Jak przekazuje nam żona artysty, jest on spokojny i czuje się dobrze. Jego celem jest obecnie walka z chorobą i powrót do zwykłego artystycznego życia. "Adam był dzielny. Zadzwoniła teściowa, mama Adama i zapytała, co powiedział lekarz. A on odparł, "no wszystko dobrze, tylko mam raka płuc". On jest silny. Nie wiem czy to wypiera, czy tyle już w życiu przeżył krwotoków płucnych, że ten rak po prostu go nie przeraża. Nie wiem. Jest spokojny. Czuję się dobrze. Chce to po prostu zwalczyć i żyć dalej, grać koncerty i komponować piękne piosenki".

Redakcja poleca

Najpierw wada serca, teraz to. Adam Konkol z Łez ma złośliwego raka płuc

Adam Konkol ostro o muzykach z grupy Łzy: "Szantażują mnie"

Przy okazji żona Adama Konkola wróciła pamięcią do chwili ślubu z artystą Łez. Mimo iż pobrali się po zaledwie trzech tygodniach znajomości, wiedziała, że jej ukochany jest bardzo poważnie chory. Już wtedy była pewna, że chce z nim być i wierzyła, że wszystko będzie dobrze. "Kiedy wychodziłam za Adama za mąż, po trzech tygodniach znajomości — bo to była taka wielka miłość i do dziś tak jest — proboszcz zapytał się, czy wiem, że Adam jest poważnie chory. Wiedziałam i chciałam go takiego! Takiego go mam! Zawsze wierzyłam, że będzie dobrze! Że jak będzie miał dla kogo żyć, to to życie przeżyje; długo, ze mną, z dziećmi, że razem się zestarzejemy" — przekazała nam Angelina Konkol.

Żona Adama Konkola poinformowała nas, że artystę zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami czekać miały trzy radioterapie o bardzo silnym natężeniu. W sprawie leczenia jednak ostatnio zebrało się konsylium lekarskie i oznaczać to może zmiany we wcześniejszych planach. "Czekamy na nowy plan działania. Na nowy plan leczenia, w ogóle  na jakiekolwiek informacje, bo jesteśmy znowu w tym samym miejscu, co w styczniu" — wyznała Angelina Konkol.

Źródło: Radio ZET

Nie przegap

2024-05-04T18:08:01Z dg43tfdfdgfd