"DAM TEN PROGRAM KOMU INNEMU". TERENTIEW WPROST JEJ ZAGROZIłA. MONIKA RICHARDSON SIę WYSTRASZYłA

Monika Richardson przez wiele lat była twarzą Telewizji Polskiej. Okazuje się, że wcale nie było jej łatwo utrzymać się wśród najbardziej popularnych prezenterek. Jeden fałszywy krok mógł ją kosztować utratę pracy, o czym przypomniała jej kiedyś Nina Terentiew.

Monika Richardson dziś pracuje z dala od Telewizji Polskiej. Znalazła szczęście w nauczaniu innych. "Jestem drobną przedsiębiorczynią, właścicielką i lektorką szkoły językowej Richardson School Poland, celebrytką, influencerką, żadne z tych określeń mnie nie obraża" napisała o sobie na Instagramie. Jednak swego czasu była wśród topowych dziennikarzy. Jak wyglądała wówczas jej praca?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Monika Richardson komentuje zmiany w TVP. Czy sama otrzymała propozycję powrotu?

Monika Richardson prowadziła "Europa da się lubić"

W czasie, gdy Polska wchodziła do Unii Europejskiej, pojawił się na antenie Telewizji Polskiej program, który miał przybliżyć Polakom mieszkańców innych krajów Wspólnoty, a także pokazać zwyczaje i kulturę ich ojczyzn.

"Europa da się lubić" z miejsca stał się jednym z najchętniej oglądanych programów. To tam karierę zaczynał Steffen Möller, Conrado Moreno, Elizabeth Duda. Program prowadziła Monika Richardson.

Okazuje się, że wcale nie tak łatwo było zostać prezenterką tego show, a Nina Terentiew nawet zagroziła dziennikarce, że wystarczy jedno jej słowo, a wyleci z programu.

Po pierwszym programie Nina Terentiew wzięła mnie na dywanik i powiedziała: "Jeśli nie przestaniesz się sadzić, kokietować, mizdrzyć się, stroszyć te piórka to ja dam ten program komu innemu. […] Nie udajesz nikogo tylko jesteś od początku do końca sobą, bo to jest ciekawe". […] To były tak mądre słowa, że musiałam sobie je wziąć do serca. Wiedziałam, że Nina nie żartuje. Ten program szybko stał się sukcesem i wiedziałam, że jeśli nie zrealizuję tego o co mnie prosi to są co najmniej cztery dziewczyny ode mnie młodsze, z dłuższymi nogami, które stoją w przedpokoju i jutro ten program poprowadzą - wyznała dziennikarka w rozmowie ze Światem Gwiazd.

CZYTAJ TAKŻE: Monika Richardson uszkodziła swoje luksusowe auto. Za rysę na lakierze zapłaciła niebotyczne pieniądze

Kariera Moniki Richardson w TVP

Dziennikarka pracowała w TVP przez wiele lat, prowadziła także "Pytanie na śniadanie". Wiedziała, że należy do topowych prezenterek.

Byłyśmy trochę świętymi krowami, nie do dotknięcia. To były jednak głównie dziewczyny w telewizyjnej Dwójce. Grażyna Torbicka, Jolanta Fajkowska, Kasia Dowbor, Agata Młynarska, Iwona Kubicz i mała g****iara zwana "danger" albo "pirania", która się wdarła przemocą na antenę. Byłam dosyć młoda - wyznała.

W pewnej chwili Monika Richardson zmieniła swoje życie i teraz prowadzi szkołę językową i na razie nie myśli o powrocie do pracy w mediach.

Czytaj także:

Nie żyje gwiazda zespołu "Mazowsze". Maria Czerwonkówna-Resler miała 92 lata. "Chwyciła ostatni oddech i zmarła"

Monika Richardson wróci do TVP? Dopiero wróżyła więzienie Jackowi Kurskiemu

Iwona Pavlović wprost o SPIĘCIACH z Ewą Kasprzyk: "W ogóle się nie boję"

2024-04-20T11:29:28Z dg43tfdfdgfd