Już dzisiaj Luna wystąpi na eurowizyjnej scenie, aby dać koncert w półfinale. Jak dużo reprezentantka Polski może na tym zarobić? Odpowiedź na to pytanie może mocno odbiegać od oczekiwań.
Wybrana na etapie polskich preselekcji do tegorocznej Eurowizji Aleksandra "Luna" Wielgomas już dzisiaj zawalczy w Malmö. Reprezentantka Polski najpierw będzie musiała się z mierzyć z pozostałymi półfinalistami konkursu. Jej przebój "The Tower" zdaje się mieć duże szanse, co pokazały reakcje po próbie generalnej. Jak wygląda to jednak od strony finansowej?
ZOBACZ TEŻ: Eurowizja 2024: Luna zachwyciła próbą generalną? Reakcja dziennikarzy mówi sama za siebie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Publiczność z pewnością zadaje sobie pytanie, jak dużo pieniędzy może otrzymać Luna za swój udział na Eurowizji. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę z tego, że taki występ nie wiąże się z żadną nagrodą pieniężną. Nawet jeśli Wielgomas zdobyłaby pierwsze miejsce w finale, nie otrzyma ani grosza.
Prawdziwą nagrodą na Eurowizji od lat jest uznanie, rozpoznawalność, a także znacznie większe szanse na zrobienie dużej kariery. Co roku zwycięzca przejmuje organizatorską pałeczkę i to właśnie w jego kraju odbywa się kolejna edycja.
Tak naprawdę eurowizyjne koncerty wymagają nakładu finansowego od samych krajów uczestniczących. Za scenografię i wszelkie efekty należy sporo zapłacić. Sama pirotechnika jest wydatkiem rzędu 18 tys. zł.
Biorąc pod uwagę oprawę, o jaką w tym roku zadbano podczas występu Luny, na myśl nasuwa się tylko jedna refleksja: Polska musiała nieźle wykosztować się na efektowne rekwizyty.
ZOBACZ TEŻ: Eurowizja 2024: Mateusz Szymkowiak prosto z Malmö o Lunie. "Polska dziś awansuje"
Czytaj także:
Kim jest Luna? 24-latka będzie reprezentować Polskę na Eurowizji 2024
Luna może podbić Eurowizję 2024? Bukmacherzy nie mają wątpliwości
Luna już jutro na Eurowizji. Zobacz fragment jej występu. "Stres jest"
2024-05-07T14:34:31Z dg43tfdfdgfd