ON DAWAł KONCERTY ZE SKALDAMI, ONA "MUSIAłA SOBIE RADZIć SAMA". BYLI MAłżEńSTWEM PONAD 50 LAT

Śmierć wybitnego artysty Jacka Zielińskiego z zespołu "Skaldowie" wstrząsnęła całą Polską. Muzyk odszedł w wieku 78 lat. Wraz z żoną Haliną doczekali się dwójki dzieci oraz wnuków. Niewielu wie, że tych dwoje kochało się na dobre i na złe. Ich małżeństwo trwało nieprzerwanie przez 53 lata.

W poniedziałek 6 maja całą Polską wstrząsnęła tragiczna wiadomość. Legendarna "Piwnica pod Baranami" w Krakowie poinformowała o śmierci Jacka Zielińskiego, polskiego artysty, trębacza, skrzypka i kompozytora. Jacek Zieliński odszedł w wieku 78 lat. Przez lata występował w zespole "Skaldowie", który założył wraz z  Zygmuntem Kaczmarskim, Januszem Kaczmarskim, Feliksem Naglickim, Jerzym Fasińskim i swoim bratem Andrzejem Zielińskim  w 1965 roku w Krakowie. 

Zobacz wideo Zobacz wideo: Paweł Domagała: Dużo teraz w moim otoczeniu jest rozwodów. Ważniejsza jest duma niż drugi człowiek

Wybitnego muzyka we wzruszających słowach żegnali przyjaciele oraz rodzina. Wiele mediów powracało do jego legendarnych już utworów, podkreślając, że piosenki "Skaldów" jak i solowe wykonania Jacka Zielińskiego śpiewały niemal wszystkie pokolenia przez całe dekady. Wyjątkowy artysta pozostawił po sobie pogrążonych w rozpaczy bliskich: ukochaną żonę Halinę, córkę, syna oraz wnuki.

Jacek Zieliński był z żoną ponad pół wieku. "Była wspaniałą żoną, matką, dbała o dom"

Nie wszyscy wiedzą, że małżeństwo Jacka i Haliny Zielińskich trwało ponad pół wieku. Przerwała je śmierć artysty. Magazyn "Viva" w ostatnim artykule wspominał początki ich relacji. Okazało się, że para wpadła sobie w oko na studiach. Artysta wspominał kiedyś te czasy w rozmowie z gazetą "Ludzie i Wiara".

Byłem na pierwszym roku Akademii Muzycznej w Krakowie, żona studiowała architekturę. Koleżanka Halinki obchodziła urodziny, na które zostaliśmy zaproszeni. Poczuliśmy do siebie sympatię, zaczęliśmy spędzać dużo czasu ze sobą. Żonie nie poszło na egzaminach, musiała zmienić uczelnię. Skończyła Wyższą Szkołę Pedagogiczną, ale nie pracowała jako pedagog. Po prostu była wspaniałą żoną, matką, dbała o dom, za co jestem jej wdzięczny

- mówił muzyk.

Wieloletnie małżeństwo Haliny i Jacka Zielińskich było dowodem na to, jak wielką miłością i szacunkiem darzyli się nawzajem. Małżonkowie często mówili o sobie we wzruszających i pełnych miłości słowach. W wywiadzie z "Ludzie i Wiara" Jacka Zielińskiego pytano m.in., jaka jest ich recepta na tak długie, szczęśliwe życie w małżeństwie. Muzyk odparł, że prawdopodobnie duże znaczenie ma bycie "konsekwentnym" i "odpowiedzialnym".

Jacek Zieliński tak mówił o swojej żonie: "Jesteśmy razem na dobre i złe"

- Człowiek się zakochuje, ale to zauroczenie szybko mija. Odchodzi też młodość, uroda. Ale uważam, że skoro wybrałem tę kobietę, to na całe życie, a nie, źle coś poszło, to wymieniam na lepszy albo nowszy model. Przecież to jest ten sam człowiek, którego kiedyś pokochałem (...). Według mnie, z wiekiem miłość staje się mniej intuicyjna, a bardziej realna. Wcale nie maleje, a wzrasta i pięknieje. Już wiadomo, że jesteśmy razem na dobre i złe. Oby jak najdłużej - mówił w poruszającej wypowiedzi.

Kiedyś para pokazywała swoje domowe ognisko w programie "Zacisze gwiazd" na antenie Telewizji Polskiej. Później w rozmowie z katolickim tygodnikiem "Niedziela" para wspominała nie tylko chwile z kręcenia programu, ale też moment, w którym na świecie pojawiły się ich dzieci. Żona artysty wspominała, że była nieco surowsza niż mąż. W końcu często musiała zostawać z dziećmi sama, kiedy jej ukochany występował na scenach w różnych miejscach

Mąż wyjeżdżał na kilka miesięcy, a nawet na rok i ja musiałam sobie radzić sama

- mówił wówczas pani Halina. Dzieci pary wspominają swoje dzieciństwo w różowych barwach. Twierdzili, że rodzice dawali im dużo swobody, pomimo iż nie zawsze byli grzeczni. Zarówno pani Halina, jak i Jacek Zieliński ogromną miłość przelali również na swoje wnuki. Przyznali, że nie potrafią być wobec nich surowi i rozpieszczają całą piątkę - mogliśmy dowiedzieć się z rozmowy w "Zaciszu gwiazd".

2024-05-07T13:45:32Z dg43tfdfdgfd