PROFESOR HUBERT HURKACZ! DAł SROGą LEKCJę RYWALOWI, PO PROSTU POEZJA

To był koncert Huberta Hurkacza! Jack Draper teoretycznie nie należy do najłatwiejszych rywali w II rundzie rozgrywek, ale Polak poradził sobie zaskakująco łatwo. W pierwszym secie zdominował rywala i zwyciężył 6:1. W drugim gra była bardziej wyrównana, ale jedno przełamanie w końcówce pozwoliło na wygranie partii 7:5 i zapewnienie sobie awansu. Hurkacz zagra w III rundzie w niedzielę z Danielem Altmaierem.

Jack Draper dobrze wie, z czym wiąże się gra z Hubertem Hurkaczem. Panowie rywalizowali wcześniej czterokrotnie, a ostatni raz — przed kilkoma tygodniami w Monte Carlo. Tam w tie-breaku trzeciego seta lepszy był wrocławianin, który zwyciężył 6:4, 3:6, 7:6(2). Brytyjczyk wygrał tylko jedną odsłonę ich rywalizacji, tę najbardziej prestiżową, w zeszłorocznym US Open.

Nasz reprezentant rozpoczął rywalizację na mączce w tym sezonie zaskakująco dobrze i wygrał cały turniej w Estoril. Choć w Monte Carlo nie poszło już tak dobrze, w Madrycie Hurkacz znów chciał pokazać, na co go stać na kortach ziemnych. I przede wszystkim, że jego największy atut, jakim jest serwis, wcale nie musi działać gorzej na wolniejszej nawierzchni.

Absolutna dominacja

Chyba jednak nawet sam Hurkacz nie spodziewał się tego, jak łatwo przyjdzie mu wygranie pierwszego seta. To była prawdopodobnie najlepsza partia w wykonaniu reprezentanta Polski w całym sezonie. W pierwszych gemach wychodziło mu dosłownie wszystko, dzięki czemu po zaledwie kilkunastu minutach prowadził niespodziewanie aż 4:0.

Duża część setów rozgrywanych przez Hurkacza kończy się tie-breakami, z których nasz reprezentant słynie. Tym razem nic nie zapowiadało takiego scenariusza. Draper był kompletnie bezradny wobec świetnej gry Polaka i choć w końcu utrzymał swój serwis, to w całym pierwszym secie stać go było wyłącznie na wygranie jednego gema. Hurkacz prowadził niespodziewanie aż 6:1 i przybliżył się do awansu do III rundy.

Wyglądało to tak, jakby w pewnym momencie Jack Draper po prostu pogodził się z porażką w pierwszym secie, chcąc skupić się na wyrównaniu w drugiej partii. To było widać już od jej pierwszych wymian. Brytyjczyk wszedł na znacznie wyższy poziom i dotrzymywał kroku Polakowi, a nawet był bliski przełamania i prowadzenia 4:2. Hurkacz wyszedł jednak z opresji.

Panowie uważnie pilnowali swoich serwisów do stanu 5:5. Wrocławianin raz jeszcze narzucił na rywala presję, korzystając głównie ze wspaniałej gry w defensywie. Hurkacz dysponuje niebywałym zasięgiem ramion, a przy mocno uderzającym Draperze to nie było bez znaczenia. Przy stanie 5:5 Hurkacz przełamał Brytyjczyka, co oznaczało, że za chwilę mógł serwować po wygraną i awans.

Do nagłego zwrotu już nie doszło. Hubert Hurkacz pokonał Jacka Drapera 6:1, 7:5, dzięki czemu oszczędził sobie dodatkowego wysiłku związanego z tie-breakami. Dzięki temu wrocławianin zagra w III rundzie z Niemcem Danielem Altmaierem, który łatwo ograł Arthura Filsa. Jeżeli Hurkacz zagra tak, jak w pierwszym secie z Draperem, o zwycięstwo będzie spokojny.

Hubert Hurkacz — Jack Draper 6:1, 7:5

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-04-26T15:30:42Z dg43tfdfdgfd