Joanna Opozda jest w trakcie wykańczania mieszkania, do którego niebawem wprowadzi się wraz z synem Vincentem. Celebrytka nie ukrywa, że nie jest jej łatwo. Ostatnia przykra sytuacja z fachowcami doprowadziła ją do łez.
Joanna Opozda w przerwach od publicznych kłótni z Antkiem Królikowski, pracuje, opiekuje się synem i wykańcza kupione jakiś czas temu mieszkanie. Przebiegiem tej ostatniej aktywności coraz częściej chwali się za pośrednictwem instagramowego profilu. Wszak sporo rzeczy w nowym gniazdku urządza w ramach współprac reklamowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć mogłoby się wydawać, że przy takim wsparciu wszystko idzie jak z płatka, nic bardziej mylnego. We wtorek Joanna Opozda nie dość, że była na budowie aż do północy, spotkała ją przykrą sytuacją, którą nie omieszkała podzielić się z internetową publicznością.
Słuchajcie, dzisiaj przeżyłam załamanie nerwowe. (...) - zaczęła celebrytka, następnie zwracając się do żeńskiej części followersów:
Mam taką radę dla kobiet. Jak będziecie szły na spotkanie z waszym fachowcem, który ma robić wam mieszkanie, koniecznie weźcie ze sobą jakiegoś kolegę i udawajcie, że to jest wasz partner, bo kobiety bardzo często są oszukiwane. My się nie znamy na rzeczy - mówi wyraźnie poirytowana, dodając, że w wyniku tego, co się jej przytrafiło, nie była w stanie zapanować nad emocjami:
Dzisiaj zdałam sobie z tego sprawę. Płakałam kilka godzin, więc nie polecam.
Współczujecie Asi remontowych problemów?
Czytaj także:
Joanna Opozda "rozmawia" z psem na wideoczacie: "Szczeka, WIDZI MNIE"
Joanna Opozda i Antek Królikowski dzień przed aferą... SPOTKALI SIĘ U MEDIATORA! Przypadek?
2023-06-07T19:48:27Z dg43tfdfdgfd