ZBROJEWICZ DOSTAł PIERWSZą EMERYTURę. DA RADę SIę UTRZYMAć, ALE JEST JEDEN WARUNEK

Mirosław Zbrojewicz to aktor doskonale znany fanom polskich komedii, w których gra czarne charaktery. Filmowy grucha z "Chłopaki nie płaczą" niedawno wszedł w wiek emerytalny. Wysokość świadczenia była dla niego miłą niespodzianką.

Mirosław Zbrojewicz jest jednym z najbardziej charakterystycznych polskich aktorów, kojarzonych przede wszystkim z rolami czarnych charakterów. Jedną z najbardziej znanych postaci, które zagrał, jest Grucha z kultowej komedii "Chłopaki nie płaczą". Okazuje się, że niedawno gwiazdor przekroczył wiek emerytalny i na jego konto wpłynęło pierwsze świadczenie od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Gwiazdor jest zaskoczony jego wysokością — i to na korzyść. W rozmowie z Plejadą stwierdził, że taka wysokość świadczenia pozwoliłaby mu przeżyć, ale pod jednym warunkiem.

Mirosław Zbrojewicz dostał pierwszą emeryturę. Nie kryje zaskoczenia

Dyskusja o wysokościach emerytur polskich gwiazd co jakiś czas pojawia się w mediach głównie ze względu na zasmucająco niskie świadczenia. Większość artystów zauważa, że emerytura jest taka, jakby jej nie było. Na przykład rekordzista Marek Piekarczyk ma wypłaty w wysokości niespełna ośmiu złotych. Są oczywiście i tacy, którzy zawczasu pomyśleli o tym, by się zabezpieczyć. Na przykład

Jacek Łągwa z Ich Troje niemal "zakrzywił czas" i dzięki umowie z ZUS

na emeryturze będzie szczęśliwcem. Wygląda na to, że w gronie dość zadowolonych z wysokości świadczenia jest Mirosław Zbrojewicz. Jak przyznał, spodziewał się, że dostanie grosze, a wyszło na to, że jest całkiem "przyzwoicie".

Redakcja poleca

Wpadka w „Dzień Dobry TVN”. Dorota Wellman dostała prosto w oko

Skandal w „Kuchennych rewolucjach”. Gessler była bezsilna wobec pijanego kucharza

— Początkowo byłem zdziwiony wysokością mojej emerytury. Czytałem w pełni uzasadnione skargi ludzi wolnych zawodów na to, że pracowali całe życie, a na koniec dostają pięć złotych miesięcznie. Spodziewałem się, że w moim przypadku będzie podobnie. A okazało się, że nazbierałem trochę kwitów z różnych miejsc, w których pracowałem, i moja emerytura jest nawet przyzwoita — stwierdził aktor w rozmowie z Plejadą.

Mirosław Zbrojewicz o emeryturze. Utrzyma się, ale nie w mieście

Choć Mirosław Zbrojewicz nie podaje dokładnie wysokości swojej emerytury, to jednak przyznaje, że idzie się za to utrzymać. Szkopuł tkwi w tym, że musiałby się przeprowadzić na wieś, gdzie utrzymanie jest nieco tańsze. Mimo wszystko gwiazdor filmu "Chłopaki nie płaczą" chce pozostać aktywny zawodowo. I jak sam przyznaje, nie chodzi tylko o pieniądze. — Ostatnie lata dużo pracowałem. Ale nie dlatego że potrzebowałem tych wszystkich pieniędzy. Nie chodziło też o żadną satysfakcję, która mogłaby z tego płynąć. Bo z wielu projektów nie płynęła żadna. Mimo wszystko jednak to robiłem. Gdy dziś zastanawiam się dlaczego, myślę sobie, że dlatego, że trzyma mnie to w pionie. Mnie to jest bardzo potrzebne. Na razie więc zupełnie nie myślę o tym, co kojarzy się z emeryturą — dodał.

Źródło: Radio ZET/Plejada

Nie przegap

2024-04-26T14:20:59Z dg43tfdfdgfd