DOMY UCIECH PROWADZONE PRZEZ DAGMARę KAźMIERSKą. JEDEN Z NICH BYł DLA NIEJ PECHOWY

Od kilku dni cała Polska komentuje mroczną przeszłość Dagmary Kaźmierskiej "królowej życia". Zanim stała się celebrytką, prowadziła agencje towarzyskie w Kłodzku i później w Szalejowe Dolnym. Pojechaliśmy w miejsca, w których Dagmara Kaźmierska miała swoje przybytki. Pytaliśmy mieszkańców co wiedzą i jak wspominają czasy, kiedy działały sekskluby.

Za wydarzenia, które miały miejsce w szalejewskim klubie "Haidi" Dagmara Kaźmierska została skazana w 2013 r. na trzy lata pozbawienia wolności. Skazano ją za sutenerstwo, bicie kobiet, które zatrudniała, czy też nakłanianie do gwałtu.

Pierwszy z klubów Dagmary mieścił się w sercu Kłodzka, na placu Bolesława Chrobrego. Dokładnie naprzeciw wejścia do ratusza. Agencja towarzyska działała w dużym mieszkaniu. Przez właścicieli została nazwana "Tora". Ludzie mieszkający w sąsiednich budynkach wspominają, że powszechnie wiedziano o działalności tego miejsca. Nie było to uciążliwe sąsiedztwo, przynajmniej dla naszych rozmówców.

Klub działał do czasu, kiedy grupa przestępcza chciała wymusić haracz na Pawle K. pseudonim "Kazek" (53 l.), partnerze życiowym Dagmary i głównym właścicielu interesu. W Wielką Sobotę 14 kwietnia 2001 r. po najściu grupy gangsterów Paweł i jego ludzie udali się do konkurencyjnej agencji mieszczącej się na ul. Witosa. Partner Dagmary podczas strzelaniny zabił, oddając strzały przez drzwi, Dariusza L. ps. "Szpila", przywódcę grupy z Wrocławia.

Po tym zdarzeniu Paweł K. zbiegł. Ukrywał się w USA, potem w Polsce. Został ujęty po trzech latach w miejscowości Skrzynka nieopodal Lądka-Zdroju. Kiedy został zatrzymany była z nim Dagmara, która w międzyczasie urodziła ich syna Conana.

Kiedy ukochany Dagmary został aresztowany, później skazany, celebrytka zaczęła samodzielnie prowadzić kolejny przybytek. Agencja towarzyska "Haidi" przejęła nazwę od lokalu konkurencji, który był prowadzony wcześniej. Mieściła się na południowym wylocie drogi krajowej 8 w kierunku Pragi. Teoretycznie to Szalejów Dolny, ale do serca tej miejscowości trzeba jeszcze jechać trzy kilometry.

Miejsce przeklęte? Czy Kaźmierska trafiła do więzienia przez fatum?

Lokal zajął jedno skończone skrzydło w motelu, którego budowy podjął się Leszek Bubel. Kaźmierska kupiła od niego ten budynek i w planach miała dokończenie budowy.

Miejscu, w którym mieściła się agencja "Haidi", poświęcono jeden odcinek dokumentalnego serialu TVP "Miejsca przeklęte", który został nakręcony w 2008 r. Autorzy materiału opowiadają o zdarzeniach od 1906 r. gdy została tam zgwałcona i zamordowana dziewięcioletnia Ida Strauch. Później Rosjanie mieli zabić tam kilku Niemców, w tym chrzestnego Idy. Zrobili to w dawnej kuźni rozebranej po wojnie. Na tej działce rozpoczęto budowę motelu, którego nigdy nie skończono.

W serialu dokumentalnym wypowiadał się Leszek Bubel, jeden najbogatszych Polaków na początku lat 90. — Poprzedni właściciel zaczął tę budowę i jakoś tam nie szło mu. Można powiedzieć, że po latach to się okazało miejsce feralne, bo budował to dla syna. Syn się ożenił, nagle nie wiadomo dlaczego rozwiódł się, różne historie tam były... Ja z bardzo dużą dynamiką i szybko dokończyłem pierwszy etap, a później to miał być motel mogący pomieścić dwa autokary, a do tego knajpa. Też różne rzeczy dziwne się działy, ponieważ jeden z pracowników budowlanych dostał zawału. Nawet mój brat rodzony zginął też w wypadku samochodowym, a był ściśle z tym miejscem związany, bo pracował tam jako kierownik budowy — powiedział Leszek Bubel.

Dagmara Kaźmierska też wypowiedziała się w serialu o swoich planach związanych z Szalejewem Dolnym. — Kilka lat temu kupiłam ten budynek w dość takim stanie, na pewno nie takim jak teraz. Trzeba było wymienić okna, elewację, zrobić spory remont. Taki night-club tutaj (jest) maszyny, można się napić, posiedzieć, porozmawiać. W przyszłości mam zamiar robić w tamtej drugiej części motel oraz karczmę przydrożną. Na wzór zakopiański. Być może jeszcze tutaj, zanim powstanie motel, zrobię myjnię dla samochodów – mówiła Dagmara Kaźmierska.

Jednak nie udało się zrealizować tych planów. W 2008 r. niedługo po zdjęciach do serialu w agencji miał miejsce nalot służb. Rozpoczęto śledztwo i postępowanie, w wyniku którego skazano kilka osób. Prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko Dagmarze Kaźmierskiej do sądu w grudniu 2009 r. Usłyszała prawomocny wyrok trzech lat więzienia.

Czy doszłoby do tego gdyby prowadziła swój klub w innym miejscu? Tego się nigdy nie dowiemy. Kolejne osoby, które próbowały prowadzić działalność tam, również musiały rezygnować. W międzyczasie w budynku użytkowanym przez agencję był lokal z całodobowym barem szybkiej obsługi oraz dyskoteka. Teraz nikt z niego nie korzysta. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, zobaczyliśmy jedynie samochody, które sprzedaje autokomis mieszczący się na tej samej działce.

Mieszkańcy Szalejewa nie mają wiele do powiedzenia o interesie "królowej życia". Budynek jest za daleko od ich domów, mijali go jedynie w drodze do Kłodzka. Niektóre osoby kojarzą Pawła K., który zamieszkał w sąsiednim miasteczku. Podobno żyje u boku nowej partnerki, z którą ma dziecko.

Zobacz także:

Tak zatrzymali męża Dagmary Kaźmierskiej. Spektakularna akcja! Wcześniej zabił człowieka

Kaźmierska przerwała milczenie po wybuchu afery wokół jej przeszłości. Nagrała wideo z Conanem

Tekst powstał przy pomocy AI

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-04-28T04:32:18Z dg43tfdfdgfd