Wiadomo już dlaczego dziennikarz Andrzej Morozowski od pewnego czasu nie pojawia się na antenie TVN24. Po pytaniach od zaniepokojonych jego nieobecnością widzów, odpowiedzi udzielił Tomasz Sianecki.
Pytania o Morozowskiego zaczęły pojawiać się w nadawanym na żywo programie "Szkło kontaktowe", do którego widzowie mogą dzwonić i wysyłać SMS-y, które następnie są wyświetlane na ekranie. "Proszę, powiedzcie, co dzieje się z redaktorem Morozowskim?" - napisał w czwartek jeden z widzów.
Odpowiedzi udzielił Tomasz Sianecki, który tego dnia współprowadził program.
- Dzisiaj bardzo długo rozmawiałem z Andrzejem. Andrzej jest po pewnym zabiegu szpitalnym, dochodzi do siebie. Wszyscy wiemy o tym, że za dwa, trzy, może cztery tygodnie wróci w pełni sił - przekazał dziennikarz
Zobacz też: "Nie rozumie". Były szef dyplomacji uderza w Sikorskiego
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Niektórzy zauważyli, że zniknął z czołówki. Zniknął, bo go nie ma. Jak będzie, to znowu się w tej czołówce pojawi - dodał.
Informacje przekazane przez Sianeckiego potwierdziło później biuro prasowe TVN. "Andrzej Morozowski dochodzi do zdrowia po operacji i wróci tak szybko, jak tylko będzie to możliwe" - napisano w odpowiedzi na pytanie serwisu Press.
66-letni Morozowski ze stacją TVN jest związany od 2001 roku. W latach 2005-2010 wspólnie z Tomaszem Sekielskim prowadził program "Teraz my!". Prowadził też takie programy jak "Skaner polityczny", "Bohater tygodnia", "Studio 24", "Kuluary" czy "Rozmowa bardzo polityczna". Pracował też jako reporter.
W ostatnich latach jest jednym z gospodarzy programu "Tak jest" nadawanego na antenie TVN24.
Przeczytaj też:
Kaczyński "zmęczył" posłów. Mają dość. Wiemy, co dalej z listami
Bąkiewicz wyproszony z sali plenarnej Sejmu. Interweniował Braun
Źródło: TVN24/Press/Onet
Czytaj także:
PiS idzie na wojnę z TVN24. Wszystko z jednego powodu
2024-04-26T18:22:33Z dg43tfdfdgfd