POJAWIł SIę PROBLEM WS. CIAłA JAWORKA. "MYśLIMY O TYM ZE WZGLęDóW BEZPIECZEńSTWA"

Nikt nie odebrał do tej pory ciała Jacka Jaworka – podał w piątek „Fakt”. Dziennik podaje, że nikt z żyjących bliskich nie zamierza angażować się w pochówek mężczyzny, którego przez trzy lata poszukiwano w sprawie potrójnego zabójstwa w Borowcach (woj. śląskie). Wiadomo, że na taką ewentualność szykuje się gmina Dąbrowa Zielona.

Jacek Jaworek znaleziony martwy. Media: Nikt nie odbiera ciała

Zwłoki Jacka Jaworka z raną postrzałową odnaleziono w piątek 19 lipca

w miejscowości Dąbrowa Zielona, około pięć kilometrów od Borowców, gdzie w 2021 roku mężczyzna zabił brata, bratową i bratanka. Prokuratura potwierdziła to jednak dopiero po kilku dniach, po sekcji zwłok oraz badaniu DNA denata.

Odnalezienie ciała nie kończy jednak sprawy. Pojawił się nowy problem. Jak informuje w piątek "Fakt", do tej pory nikt nie odebrał z kostnicy ciała mężczyzny, by go pochować. – Po sekcji zwłok prokurator wydaje zezwolenie na pochowanie zwłok. Zwyczajowo zgłasza się rodzina zmarłego. Otrzymuje stosowne dokumenty, by wyprawić pochówek. W przypadku Jacka J. nikt się nie zgłosił do prokuratury o wydanie takiego dokumentu – powiedział Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowa w Częstochowie, cytowany przez „Fakt”.

Redakcja poleca

2

"On się odgrażał, że całą rodzinę powybija". Mieszkańcy Borowców przerywają milczenie

2

Jaworka ukrywała zakochana w nim kobieta? "Mogła w końcu przejrzeć na oczy"

Co z pochówkiem Jaworka? Gmina szykuje się na taki scenariusz

Wiadomo, że z rodzeństwa Jaworka żyje tylko siostra, która pojawiła się przy oględzinach odnalezionych zwłok. Nie jest jasne, czy w tych okolicznościach będzie chciała wziąć na siebie ciężar związany z pochówkiem. "Fakt" zaznacza, że śledczy poczekają jeszcze kilka dni na ruch bliskich. Następnie sami podejmą próbę kontaktu. Jeśli i ta próba nie przyniesie przełomu, do organizacji pochówku zostanie zaangażowana właściwa gmina, która zleci to opiece społecznej. W tym przypadku jest to gmina Dąbrowa Zielona.

– Może dojść do takiej sytuacji. Nie byłoby dobrze przyjęte przez lokalną społeczność, by (Jaworek – red.) został pochowany na cmentarzu parafialnym w naszej miejscowości. Ludzie różnie reagują, dlatego ze względów bezpieczeństwa myślimy o organizacji pogrzebu w innej miejscowości i na cmentarzu komunalnym – powiedział "Faktowi" Artur Miłek, zastępca wójta Dąbrowy Zielonej. Jest więc możliwe, że mężczyzna spocznie na kolejnym najbliższym cmentarzu, który znajduje się w Częstochowie.

Źródło: Radio ZET/Fakt.pl

Nie przegap

2024-07-26T15:58:44Z dg43tfdfdgfd