DYREKTORKA HOSPICJUM O OSTATNICH MINUTACH żYCIA MARZENY KIPIEL-SZTUKI. "SALOWA TRZYMAłA Ją ZA RęKę"

Marzena Kipiel-Sztuka zmarła 9 czerwca 2024 r. Ostatnie miesiące życia aktorka spędziła w hospicjum, które stało się jej drugim kochającym domem. Dyrektorka placówki Renata Wierzbicka po czasie ujawniła, że Halinka z serialu "Świat według Kiepskich" odeszła świadomie. Miała też ostatnie specjalne życzenie. "Salowa trzymała ją za rękę i ona spokojnie przeszła na tę drugą stronę" — relacjonowała.

Marzena Kipiel-Sztuka odeszła w wieku 58 lat. Uwielbiana aktorka, która wcielała się w rolę Haliny Kiepskiej w serialu "Świat według Kiepskich" w ostatnim czasie bardzo chorowała. Podczas ostatniej drogi towarzyszyli jej najbliżsi — rodzina, przyjaciele oraz fani.

Dopiero po śmierci aktorki wyszło na jaw, że ostatnie tygodnie życia spędziła w hospicjum.

[object Promise]

— wyjawili przyjaciele aktorki w rozmowie z "Super Expressem".

Ostatnie chwile Marzeny Kipiel-Sztuki

Dyrektorka społeczna hospicjum Renata Wierzbicka w rozmowie z Faktem podkreśla, że aktorka bardzo chciała wyzdrowieć.

"Gdy Marzena do nas trafiła, nie myślała, że umrze. Ja też wierzyłam, że wyjdzie z tego. Że jeszcze dla nas zaśpiewa, że zrobimy wiele razem. Bardzo dużo rozmawiałyśmy, zaprzyjaźniłyśmy się, a ona mi zaufała. Te rozmowy były bardzo długie, opowiadała o całym swoim życiu. Była gadułą i czasami personelowi było trudno wyjść z jej pokoju, bo miała zawsze coś ciekawego do powiedzenia. Wszyscy ją bardzo polubili i Marzena zostanie w naszych sercach już na zawsze" — opowiadała.

Marzena Kipiel-Sztuka wiedziała, że jej stan się pogarsza, dlatego szczegółowo zaplanowała swój pogrzeb.

"Wszystko przygotowała, nawet ubrania. I to, jak ma wyglądać w trumnie. Podobała jej się moja garsonka, więc zamówiłyśmy jej taką samą, to były spodnie i marynarka. Kupiła też nowe buty, bluzkę, bieliznę, wszystko, nawet skarpetki »stópki«. Mówiłam jej: Marzena, jak kupimy te rzeczy, to jeszcze z 20 lat będziesz w tym chodzić. Ona się śmiała, że 22 lata, czyli tyle ile był emitowany serial o Kiepskich" — dodaje dyrektorka ośrodka.

Aktorka miała jedno życzenie.

"Jeszcze tylko poprosiła, by do trumny włożyć tygryska, który był w serialu o Kiepskich, i którego po zakończeniu zdjęć do serialu zabrała do domu. Potem zdecydowała jednak, że zostawi nam tygryska i będziemy mogli wystawić go kiedyś na licytację. To była rozmowa z piątku, można powiedzieć, że taka końcowa. I później już o śmierci nie rozmawialiśmy. Powiedziała, że wszystko jest zaplanowane. I zakończyliśmy etap pogrzebu, a rozmawialiśmy dalej o filmie, o życiu, jej tacie i mamie. Ona bardzo kochała swojego ojca. Dla niej to był wzór do naśladowania" — dodała.

Dyrektorka społeczna hospicjum Renata Wierzbicka podkreślała, że aktorka odeszła spokojnie. Była świadoma tego, co właśnie się dzieje.

"Każdy pacjent pewnie czuje to, co się z nim dzieje, ale ona jeszcze czekała na panią doktor, na naszą ordynator, która była na urlopie i wracała w niedzielę. Jeszcze z nią porozmawiała i w niedzielę odeszła.

[object Promise]

Wybrała sobie miejsce, czas i osoby, przy których chciała odejść. To był jej dom, ostatni dom, trochę zwariowany, ale spokojny" — podsumowała.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected].

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-07-02T11:43:51Z dg43tfdfdgfd