MARZENA KIPIEL-SZTUKA CZEKAłA NA JEDNą OSOBę. "ODESZłA WTEDY, KIEDY..."

Marzena Kipiel-Sztuka spędziła ostatnie miesiące życia w hospicjum. Pracownica placówki wyjawiła prawdę o pobycie aktorki. Wzruszające słowa.

Marzena Kipiel-Sztuka przez lata bawiła widzów "Świata według Kiepskich" do łez. Aktorka przez ponad dwie dekady wcielała się w Halinkę, która była żoną głównego bohatera serialu. W życiu prywatnym miała jednak sporo problemów. Pojawiły się także kłopoty zdrowotne. Ostatecznie o śmierci Kipiel-Sztuki poinformowała 9 czerwca jej bliska koleżanka Renata Pałys. Aktorka przebywała w hospicjum, gdzie zmarła. O jej pobycie opowiedziała pracownica placówki. Wyjawiła także prawdę o ostatniej rozmowie. 

Zobacz wideo Małgorzata Werner opowiedziała o domowym hospicjum

Marzena Kipiel-Sztuka czekała na ostatnią rozmowę. Pracownica hospicjum o ostatnich dniach aktorki 

Informacja o śmierci aktorki mocno wstrząsnęła branżą. Okazało się, że Kipiel-Sztuka miesiące przed odejściem przebywała w hospicjum, gdyż ciężko chorowała. W placówce była uwielbiana przez personel. Prawdę o wcielającej się w Halinkę Kiepską opowiedziała jedna z pracownic hospicjum. Zwróciła uwagę na umiłowanie Kipiel-Sztuki do kwiatów. "Bardzo lubiła to miejsce. Gdy któregoś dnia sadziłam kwiaty na rabatach, poprosiła, żeby ją zabrać na patio, by mogła patrzeć, bo kochała rośliny. To sprawiało jej przyjemność. Lubiła opowiadać o kwiatach, doradzała, jak trzeba je posadzić, co zrobić, by kwitły" - opowiedziała w rozmowie z "Faktem" Renata Wierzbicka. Przed śmiercią czekała na przybycie pewnej kobiety - chodziło o ordynatorkę. 

Każdy pacjent pewnie czuje to, co się z nim dzieje, ale ona jeszcze czekała na panią doktor, na naszą ordynator, która była na urlopie i wracała w niedzielę. Jeszcze z nią porozmawiała i w niedzielę odeszła. Odeszła wtedy, kiedy pani ordynator pojawiła się w pracy. (...) Odeszła bardzo świadomie, przy personelu, bo akurat była 9.30, wtedy jest śniadanie i panie je rozwożą. Salowa trzymała ją za rękę i ona spokojnie przeszła na tę drugą stronę. Wybrała sobie miejsce i czas i osoby, przy których chciała odejść. To był jej dom, ostatni dom, trochę zwariowany, ale spokojny  

- wyjawiła Wierzbicka. 

Marzena Kipiel-Sztuka zaplanowała swój pogrzeb

Aktorka najwyraźniej czuła, że zbliża się jej czas. W hospicjum planowała już jak ma wyglądać jej ostatnie pożegnanie. "Planowanie zaczęła w poniedziałek, wszystkie rzeczy, które kupiłyśmy, przyszły w czwartek i Marzena powiedziała - koniec. Więcej o pogrzebie nie mówiła. Jeszcze tylko poprosiła, by do trumny włożyć tygryska, który był w serialu o Kiepskich, i którego po zakończeniu zdjęć do serialu zabrała do domu. Potem zdecydowała jednak, że zostawi nam tygryska i będziemy mogli wystawić go kiedyś na licytację" - opisała pracownica hospicjum w rozmowie z "Faktem". 

2024-07-02T12:10:56Z dg43tfdfdgfd