MIś KRóL CHANAJEK, STRAżAK A MOżE HANDLARZ - ZE WSZYSTKIMI MOżNA SIę BYłO SPOTKAć PODCZAS NIEDZIELNEGO SPACERU. CHęTNYCH NIE BRAKOWAłO!

Od Misia Króla Chanajek rozpoczął się niedzielny (30 czerwca) spacer Białystok Widzi Nowe Misie. Chętnych do poznania nowych figurek i usłyszenia historii o każdej z nich nie brakowało. Mimo żaru lejącego się z nieba przy Wodopojce pojawiło się wielu mieszkańców - tych dorosłych i dzieci, które misie przytulały i chętnie robiły sobie z nimi zdjęcia.

Byłem w 2017 roku w Wrocławiu i tak chodziłem sobie po tym mieście i zobaczyłem, że tam są figurki krasnali - wspomina Łukasz Leoniuk, pomysłodawca WidziMisiów. - Pomyślałam, że fajnie by było, żeby w Białymstoku też coś takiego było. Później się okazało, że w wielu miejscach w Polsce są takie figurki z brązu i też nawiązują do historii danych miast. A dlaczego misie? Trochę prześmiewczo mówi się o Białymstoku, że po ulicach chodzą tu białe niedźwiedzie. Chciałem więc do tego nawiązać wybić tym wszystkim prześmiewcom oręż, po prostu śmiejąc się z siebie. Wydaje mi się, że to ma taki charakter terapeutyczny dla nas. A do tego oczywiście kulturalny, turystyczny, a i dzieciom się też podoba!

Zobacz galerię

Misiów jest już w Białymstoku 16. Do starych (Miś Hetman, Miś Hetmanowa, Miś Ursido, Miś Bluesman, Miś Aktor, Miś Student, Miś Święty Mikołaj i Miś toczący kulę), które pojawiły się w mieście pod koniec 2021 roku właśnie dołączyły kolejne:

  • Miś Strażak,
  • Miś Bojarski,
  • Miś Handlarz,
  • Miś Rzeźbiarz,
  • Miś Król Chanajek,
  • Miś z Pacynką,
  • Miś Kinoman,
  • Miś Kupidyn.

Można je było poznać podczas niedzielnego spaceru.

Każdy ma swoje ulubione WidziMisie

Moje ulubione misie to Hetman i Hetmanowa, ponieważ Braniccy to jest mój ulubiony temat - zapewnia przewodniczka PTTK Katarzyna Pierwienis, która wraz z Łukaszem Leoniukiem prowadziła niedzielny spacer. - A z takich fikuśniejszych, lubię te z rybkami - czyli Misia Świętego Mikołaja czy też nowego Misia Handlarza. Miś Strażak siedzący na zwiniętym wężu gaśniczym też jest fantastyczny! Spacer zaczynamy od Misia Króla Chanajek, nawiązującego do faktycznej postaci z okresu międzywojennego w Białymstoku, czyli szefa gangu przestępców. Był to Jankiel Rozengarten, zwany powszechnie przez swoich kamratów Jankieczkie. Nawet jak go wsadzali do więzienia, to kiedy z niego wychodził - nadal był królem. Miał nienaruszoną pozycję.

Figurki - wedle pomysłu Łukasza Leoniuka - wykonuje Damian Kucaba. Sam pomysłodawca zapewnia, że złożył już do kolejnego budżetu obywatelskiego projekt na następne figurki. Chciałby, żeby znalazły się wśród nich misie sportowe. Obecnie trwają też prace nad papierową mapą prezentującą wszystkie misie. Ma być gotowa już w lipcu i wyjść spod ręki świetnej rysowniczki - Pauliny Gajdy-Deszczki.

To super pomysł i ciekawa inicjatywa - dodaje pan Bartosz. - Niestety zawiodłem się na nagłośnieniu i trochę na sposobie opowiadania. Ludzi było dużo, a prowadzących spacer ledwo było słychać. Warto pomyśleć jak to zrobić, żeby w przyszłości było lepiej.

Takie spacery to świetna sprawa - cieszy się pani Marta, która na miejsce zbiórki przyszła z synem. - Miła odskocznia od codzienności. Najbardziej spodobał nam się Król Chanajek. Ten to musiał mieć ciekawe życie!

Spacer realizowany jest w ramach zadania publicznego „Lato na bogato” dofinansowanego ze środków z budżetu Miasta Białegostoku. Odbędą się jeszcze dwa takie spacery w innych terminach.

2024-07-01T04:42:13Z dg43tfdfdgfd